Przepis stąd. Mój nie jest tak wyrośnięty, bo miałam mniej niż połowę suchych drożdży, ale i tak wyszedł pyszny.
Chleb orkiszowy /1 bochenek/
400g mąki orkiszowej razowej
1 łyżeczka soli
1/2 saszetki suchych drożdży
1 łyżka oliwy z oliwek
1/2 łyżeczki miodu
300ml ciepłej wody
nasiona sezamu do posypania
Mąkę i sól wymieszać, wsypać drożdże, wymieszać. W środku zrobić dołek, dodać oliwę, miód, wodę. Dobrze wyrobić (przez 5 - 10 minut), aż ciasto zacznie odchodzić od brzegów naczynia - na tym etapie może cały czas być klejące (nie dosypywać mąki).
Ciasto przenieść do wysmarowanej masłem i wysypanej otrębami (lub bułką tartą) foremki - keksówki o wymiarach 21 x 10 cm. Wypełnić ją do połowy, ciasto wcisnąć w narożniki. Przykryć i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia i podwojenia objętości (ciasto powinno wyrosnąć po brzegi foremki), około 1 - 1,5 godziny lub nawet dłużej - w miarę potrzeby.
Piec w temperaturze 200ºC przez około 40 - 50 minut, aż chleb będzie brązowy i będzie brzmiał głucho po uderzeniu od spodu. Bochenki wyjdą raczej płaskie niż wyrośnięte. Studzić na kratce.
Smacznego :)
zapisuję przepis. jako fanka wypieków razowych na pewno zrobię
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Uwielbiam orkiszowy chleb, jeszcze sama nigdy żadnego nie piekłam, ale w te ferie piekę chleb pełnoziarnisty pszenny- nie wiem tylko, czy sama się odważę, chleb to nieprosta sprawa :)Tym bardziej gratulacje!
OdpowiedzUsuń