niedziela, 20 marca 2011

Jaglanka z duszonym jabłkiem

Odświeżam stary przepis, nie pierwszy i nie ostatni ;) Zmieniłam już kilka zdjęć w starych postach i wstawiłam miniatury do kart "śniadanie" itd., teraz przeglądanie przepisów będzie jeszcze wygodniejsze. Może macie jakieś inne propozycje? Co jeszcze mogę zmienić?

Dawno nie jadłam kaszy jaglanej, więc postanowiłam przygotować ją dzisiaj na śniadanie. Tym razem z słodkim i lekko miękkim jabłkiem. Pyszna i bardzo sycąca.

Jaglanka z duszonym jabłkiem /1 porcja/
1/3 szklanki kaszy jaglanej (60g)
1 szklanka wody
1 łyżka ulubionych otrąb
1 jabłko
1 łyżeczka siekanych migdałów
1 łyżeczka siemienia lnianego
1 łyżeczka rodzynek
po szczypcie kardamonu i imbiru
cynamon (ilość według uznania)
do podania: jogurt naturalny i miód

Migdały uprażyć. Jabłko pokroić w kostkę (nie obierałam). Kaszę przepłukać i gotować w wodzie pod przykryciem około 15 minut (można to zrobić poprzedniego dnia). Po tym czasie do kaszy dodać jabłko, otręby, migdały, siemię i przyprawy. Wymieszać i dusić razem jeszcze około 5 minut, dodać rodzynki. Podać polane jogurtem i miodem.

4 komentarze:

  1. Tak jak już napisałam wcześniej, to pychotka!

    Dzięki za pomysł na poranną inspirację :-))

    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja mam pytanko do ciebie jak liczyć kcal budyniu? tzn tego proszku?

    OdpowiedzUsuń
  3. Liczyłam to niedawno, więc masz szczęście :)Przeliczałam zważywszy na informacje zawarte na opakowaniu przez producenta. Liczę z dokładnością do 10, a nie do 1kcal ;) Tak, więc:

    słodzony budyń waniliowy (dr.Oetker):
    460g - 240kcal - 0,5l mleka 2%
    500g - 480kcal - całość
    40g - 240kcal - budyń (proszek)
    łyżka (proszku) - 60kcal

    a np. niesłodzony budyń śmietankowy (gellwe):
    460g - 240kcal - 0,5l mleka 2%
    40g - 162kcal - cukier
    5g - 37kcal - masło
    555g - 560kcal - całość
    40g - 121kcal - budyń (proszek)
    łyżka (proszku) - 30kcal

    Używam niesłodzonych. Mam nadzieję, że pomogłam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę spróbować, duszone jabłka uwielbiam, ale z jaglanką jeszcze nie jadłam:)

    OdpowiedzUsuń