Odświeżam stary przepis, nie pierwszy i nie ostatni ;) Zmieniłam już kilka zdjęć w starych postach i wstawiłam miniatury do kart "śniadanie" itd., teraz przeglądanie przepisów będzie jeszcze wygodniejsze. Może macie jakieś inne propozycje? Co jeszcze mogę zmienić?
Dawno nie jadłam kaszy jaglanej, więc postanowiłam przygotować ją dzisiaj na śniadanie. Tym razem z słodkim i lekko miękkim jabłkiem. Pyszna i bardzo sycąca.
Dawno nie jadłam kaszy jaglanej, więc postanowiłam przygotować ją dzisiaj na śniadanie. Tym razem z słodkim i lekko miękkim jabłkiem. Pyszna i bardzo sycąca.
Jaglanka z duszonym jabłkiem /1 porcja/
1/3 szklanki kaszy jaglanej (60g)
1 szklanka wody
1 łyżka ulubionych otrąb
1 jabłko
1 łyżeczka siekanych migdałów
1 łyżeczka siemienia lnianego
1 łyżeczka rodzynek
po szczypcie kardamonu i imbiru
cynamon (ilość według uznania)
do podania: jogurt naturalny i miód
Migdały uprażyć. Jabłko pokroić w kostkę (nie obierałam). Kaszę przepłukać i gotować w wodzie pod przykryciem około 15 minut (można to zrobić poprzedniego dnia). Po tym czasie do kaszy dodać jabłko, otręby, migdały, siemię i przyprawy. Wymieszać i dusić razem jeszcze około 5 minut, dodać rodzynki. Podać polane jogurtem i miodem.
Tak jak już napisałam wcześniej, to pychotka!
OdpowiedzUsuńDzięki za pomysł na poranną inspirację :-))
www.przysmakiewy.pl
a ja mam pytanko do ciebie jak liczyć kcal budyniu? tzn tego proszku?
OdpowiedzUsuńLiczyłam to niedawno, więc masz szczęście :)Przeliczałam zważywszy na informacje zawarte na opakowaniu przez producenta. Liczę z dokładnością do 10, a nie do 1kcal ;) Tak, więc:
OdpowiedzUsuńsłodzony budyń waniliowy (dr.Oetker):
460g - 240kcal - 0,5l mleka 2%
500g - 480kcal - całość
40g - 240kcal - budyń (proszek)
łyżka (proszku) - 60kcal
a np. niesłodzony budyń śmietankowy (gellwe):
460g - 240kcal - 0,5l mleka 2%
40g - 162kcal - cukier
5g - 37kcal - masło
555g - 560kcal - całość
40g - 121kcal - budyń (proszek)
łyżka (proszku) - 30kcal
Używam niesłodzonych. Mam nadzieję, że pomogłam.
Muszę spróbować, duszone jabłka uwielbiam, ale z jaglanką jeszcze nie jadłam:)
OdpowiedzUsuń